Powiedzcie, że będzie dla mnie pomyślne. Proszę.
Dzisiejsza waga: 88,6 kg
Wreszcie znalazłam moment i chwilę spokoju. Moje spotkanie dzisiejsze oceniam pozytywnie, ale czy owocnie (?) będę wiedzieć za jakieś dwa tygodnie. Suma sumarum, nie najadłam się słodyczy z tej okazji :-) czyli jest dobrze. Chyba;-)
Dzisiaj nie udało mi się uwiecznić nic z mojego głównego menu, ale pokażę Wam moją zdobycz z ekologicznego sklepu. Dzisiejsza przekąska to chrupiące plasterki pomidora. Bogate w błonnik, bez dodatku tłuszczu, zawierają likopen-naturalny przeciwutleniacz. Paczuszka ma 20g i tylko 58kcal. Smakuje całkiem, całkiem. Zawsze to lepsze niż chipsy:-), nie mam racji?
A co do głównych posiłków.
Śniadanie: serek wiejski light 2,5%, 2 łyżki musli owocowego
2 śniadanie: kawa z mlekiem
Obiad: sałatka piccante z KFC, cola zero
Podwieczorek: plaster arbuza
Kolacja: duży talerz truskawek i 70 g serka ricotta
Teraz muszę się przyznać, że jestem uzależniona od KFC ... No dalej...kto pierwszy ...?!;-)
hej jak tam mam nadzieje ze ok po spotkaniu?ja tam codziennie się nie ważę raz na tydzień:)
OdpowiedzUsuńja się ważę codziennie, aby mieć kontrolę nad tym co jem i jak jem :-) do tego będzie raz na tydzień fotografowanie tłuszczyku i będzie git;-)A jak Twoje wyniki?
OdpowiedzUsuńa u mnie tak sobie na wadze jest 75 było 78 te odchudzanie już mnie nudzi ale nie poddam się.
OdpowiedzUsuń3 kg to ładny wynik. Grunt to mieć jakąś motywację, wiesz o tym prawda. Inaczej się faktycznie można znudzić i zniechęcić, zwłaszcza kiedy waga spada powoli, lub są zastoje.
OdpowiedzUsuń