piątek, 29 czerwca 2012

Nastrój do bani

Dzisiejszy nastrój do bani. Waga pokazała więcej... Wiem, że nie zawsze będzie mniej, ale dlaczego więcej ;-)? Retorycznym to pytanie pozostawmy.

Śniadanie: Musli owocowe + otręby owsiane wysokobłonnikowe z mlekiem 2%; kawa z mlekiem. Zeszłam z mleka 3,2%, myślę, że to dość korzystne dietetycznie posunięcie. Aczkolwiek tylko w przypadku musli, do kawy wciąż mam tłuste mleczko 4%. Tutaj też by się jakaś rewolucja przydała.

2 śniadanie: 250g jogurt grejpfrutowy pitny jogobella light.

Spacerek przedobiadowy zaliczony. Śliczna fotka mojemu wszędobylskiemu zrobiona. Aczkolwiek telefonem, więc jakość nie jest najwyższa. Niemniej jednak, spróbuję go tutaj zaraz jakoś wrzucić.

Obiad: kalafior gotowany, jajko sadzone, kilka pieczarek marynowanych (typowo piątkowy)

Podwieczorek: dwie duże garście malin :-), 1 odpustowy makron, kawa z mlekiem

Kolacja: 1 grejpfrut czerwony, serek Danio light

Dzisiaj jest taka piękna pogoda, że większość czasu bawiliśmy z maluchem na zewnątrz. Nie było czasu planować optymalniejszego menu. Niestety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz